Niedawno poproszono nas o opinie podatkową, czy z faktury dokumentującej zakup nieruchomości będzie można odliczyć podatek naliczony przy tej transakcji. Firma, która kupiła nieruchomość była czynnym podatnikiem VAT i chciała wykorzystywać zakupiony budynek do celów związanych z jej działalnością gospodarczą opodatkowaną podatkiem VAT. Faktura wyglądała na wystawioną prawidłowo, dane były zgodne z aktem notarialnym, w którym stwierdzono, że transakcja podlegała podatkowi VAT. Przy dokładnym sprawdzaniu stanu faktycznego dotyczącego zakupionej nieruchomości, okazało się jednak, że zarówno sprzedawca jak i notariusz mylnie stwierdzili, że sprzedaż tej nieruchomości powinna polegać temu podatkowi. Niestety nie został odpowiednio wnikliwie sprawdzony warunek tak zwanego pierwszego zasiedlenia, mający wpływ na opodatkowanie lub zwolnienie. Ze stanu faktycznego wynikało, że transakcja ta była zwolniona z podatku VAT. Nasz klient miał fakturę z naliczonym podatkiem VAT (sprzedawca przelał podatek VAT do urzędu skarbowego) i chciał wykorzystywać nieruchomość do celów związanych z działalnością opodatkowaną tym podatkiem ale nie mógł odliczyć tego podatku z faktury zakupu. Z jakiego powodu? Zgodnie z art. 88 ustawy o VAT nie można odliczać podatku naliczonego w przypadku gdy transakcja nie podlega opodatkowaniu albo jest z niego zwolniona. Tak było właśnie w tym przypadku. Transakcja była zwolniona z VAT i mimo tego, że wystawiono fakturę (i sprzedawca przelał podatek na konto w urzędzie skarbowym) to nabywca nieruchomości nie mógł tego podatku odliczyć.
Definicja środka trwałego
Jakiś czas temu pojawił się w naszej kancelarii klient, który toczył spór z urzędem skarbowym. Sprawa dotyczyła zasadności zaliczania do kosztów podatkowych (w podatku dochodowym od osób fizycznych) rat amortyzacyjnych od nieruchomości. Okazało się, że organ podatkowy kwestionował wycenę wartości początkowej nieruchomości, która została nabyta w bardzo złym stanie technicznym przez osobę fizyczną. Obiekt ten nie nadawał się do użytkowania, wymagał znacznych remontów. Ostatecznie osoba ta przeprowadziła nie tylko remont ale i znacząco rozbudowała ten obiekt. Po kilku latach od zakupu (oraz remontu i modernizacji) podatnik wprowadził ten obiekt po raz pierwszy do ewidencji środków trwałych dokonując wyceny jego wartości początkowej w oparciu o operat rzeczoznawcy. Kontrolujący podatnika urzędnicy zakwestionowali taki właśnie sposób ustalenia wartości środka trwałego. Zdaniem fiskusa, podatnik powinien wycenić budynek na podstawie ceny zakupu, ustalonej w akcie notarialnym. Podatnik argumentował, że wyceniać należy środek trwały, czyli obiekt kompletny i zdatny do użytku, a zakupiony budynek był zrujnowany i nie nadawał się do użytku po zakupie. Taka argumentacja nie spotkała się jednak ze zrozumieniem urzędników. Według nich to, że zakupiony budynek nie był kompletny i zdatny do użytku w momencie jego zakupu nie miało żadnego znaczenia w sprawie. Według organu podatkowego, kompletność i zdatność do użytku ma znaczenie tylko w określeniu momentu, od którego można dokonywać amortyzacji środka trwałego. Urzędnicy uważali więc, że nawet ruina może być środkiem trwałym. Wskazywanie, że ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych zawiera definicję środka trwałego, wskazującą jednoznaczne, że musi to być obiekt kompletny i zdatny do użytku nie odniosło żadnego skutku. Takiego poglądu nie można zaakceptować. Można przytoczyć wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 3 czerwca 2014r. II FSK 1521/12, w którym stwierdzono, że :
„Zamieszczenie przez ustawodawcę definicji „środka trwałego” w innym miejscu ustawy, niż pozostałe definicje użytych w niej pojęć, które zawarte są w art. 5a u.p.d.o.f., nie odbiera definicji zamieszczonej w art. 22a ust. 1 znaczenia normatywnego ani nie zawęża tego znaczenia do „zakresu przedmiotowego amortyzacji dla celów podatkowych”, a co najwyżej jest wyrazem specyficznej techniki legislacyjnej. Prowadzi to do wniosku, że na gruncie u.p.d.o.f. za środek trwały można uznać tylko taki budynek, budowlę, lokal, maszynę, urządzenie, środek transportu lun inny przedmiot, który ma wszystkie cechy wymienione w art. 22a ust. 1 u.p.d.o.f.”
VAT zagraniczny kosztem podatkowym!
Po sześciu latach polskie organy skarbowe zmieniły zdanie w sprawie podatku VAT zapłaconego za granicą. Bardzo często w praktyce do księgowości trafiają faktury (choćby za zakupione paliwo) zawierające podatek VAT zapłacony za granicą. Polskie organy podatkowe twierdziły od 2005 roku, że zagraniczny podatek VAT nie może być kosztem, ponieważ należy go traktować tak samo jak polski podatek od towarów i usług. Było to zupełnie pozbawione podstaw prawnych, ustawa o VAT wyraźnie odróżniała podatek od wartości dodanej (zagraniczny) od podatku od towarów i usług (obowiązujący w Polsce). W konsekwencji takiej interpretacji, zaliczenie faktury zawierającej zagraniczny podatek VAT skutkowało zdaniem fiskusa zawyżeniem kosztów podatkowych.
Dopiero w Biuletynie Skarbowym Ministerstwa Finansów nr 2 z 2012 r. Departament Podatków uznał, że podatek od wartości dodanej zapłacony za granicą jest kosztem podatnika. W ślad za tym zmienionym stanowiskiem pojawiły się interpretacje podatkowe stwierdzające, że omawiane wydatki stanowią koszt uzyskania przychodu w kwocie brutto.
Koniec z podwójną zaliczką za listopad w 2012 roku!
W grudniu 2012 roku po raz pierwszy nie będziemy płacić podwójnej zaliczki za listopad. Oczywiście dotychczasowe działania optymalizacyjne musza zostać zmodyfikowane. W latach ubiegłych, aby podwójna zaliczka nie była tak dotkliwa planowano większość wydatków właśnie na listopad. Przychody natomiast (o ile to było możliwe) planowano tak, aby wypadły w październiku lub grudniu.Teraz nie będzie to już potrzebne. Za listopad zapłacimy zaliczkę na takich samych zasadach jak za poprzednie miesiące.
Natomiast za grudzień 2012 roku zaliczkę można zapłacić do 20 stycznia 2013 roku w dwóch wariantach.
Wariant pierwszy – obliczamy zaliczkę za grudzień i opłacamy ją do 20 stycznia. Zeznanie roczne składamy do końca kwietnia. Wariant korzystny, jeżeli z zeznania wyniknie dopłata – dopłacimy podatek dopiero na koniec kwietnia.
Wariant drugi – do 20 grudnia sporządzamy zeznanie roczne i rozliczamy się z fiskusem. Kiedy ten drugi wariant jest korzystny?
Jeżeli zaliczka wyliczona w wariancie pierwszym jest wyższa niż podatek wynikający z drugiego wariantu. Jeżeli na przykład zaliczka za grudzień wyniosłaby 10 000 zł (wariant pierwszy) a z zeznania wyszłaby niższa kwota albo wręcz nadpłata to oczywiście lepszy jest wariant drugi.
Premie pieniężne – uchwała NSA w składzie siedmiu sędziów
Niektórzy przedsiębiorcy, którzy wypłacali premie pieniężne mają nowy kłopot. Siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego podjęło uchwałę, według której wypłacane kontrahentom premie pieniężne są rabatem. Na razie nie mamy pisemnego uzasadnienia stanowiska Sądu i nie znamy wszystkich konsekwencji uchwały ale pewne problemy już się pojawiają na horyzoncie. Część firm uznawała bonusy (na przykład z tytułu przekroczenia określonego poziomu zakupów) za pozostające poza regulacją ustawy o podatku VAT dokumentując taką czynność notą księgową. Jeżeli przyjmiemy, że zgodnie z uchwałą należało wystawić wówczas fakturę VAT (a nie notę) na rabat to czy organy podatkowe będą uważały że kontrahent (czyli ten, który powinien otrzymać fakturę korygującą in minus na rabat) odliczył podatek VAT w zawyżonej wysokości? Czy w związku z tym powinno się teraz dokonać korekt? Wątpliwości, jak postąpić są uzasadnione, ale trzeba po pierwsze sprawdzić czy uchwała nas dotyczy, jakie mogą być jej skutki w naszej firmie i pilnie wypatrywać pisemnego uzasadnienia NSA.
Czy można uniknąć kary z Kodeksu Karnego Skarbowego ?
W niektórych sytuacjach możliwe jest uniknięcie kary z Kodeksu karnego Skarbowego. Tutaj opiszę jeden z przypadków, unormowanych w art. 16 KKS. Zgodnie z tym przepisem nie podlega karze za przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, kto po popełnieniu czynu zabronionego zawiadomił o tym organ ścigania, ujawniając istotne okoliczności tego czynu, w szczególności osoby współdziałające w jego popełnieniu. Niezmiernie ważne w tym przepisie jest sformułowanie „nie podlega karze”, co oznacza że nie będzie możliwe wszczęcie postępowania. Aby tak zwany czynny żal był skuteczny, nasze zawiadomienie musi być złożone zanim organ ścigania miał już wyraźnie udokumentowaną wiadomość o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia skarbowego. Jeżeli na przykład zapomnimy złożyć jakąś deklarację do urzędu skarbowego, to dopóki urząd nie będzie miał udokumentowanej wiadomości o tym, że nie wpłynęła deklaracje, to możemy wykorzystać czynny żal i uniknąć kary. Urząd przez kilka dni nie może mieć bowiem takiej informacji, że nie złożyliśmy deklaracji. Przecież mogliśmy wysłać ją pocztą i deklaracja ta może być „w drodze”. Jeśli zdążymy ze złożeniem czynnego żalu, nie będziemy mogli być ukarani.
Samochód służbowy na cele prywatne pracownika-pułapka?(część druga)
Rozliczenie używania przez pracowników samochodów służbowych na ich cele prywatne sprawia istotny problem pracodawcom. Po pierwsze trudność sprawia już samo wyliczenie wartości tego świadczenia. Nie można brać pod uwagę rozliczeń ryczałtowych (kilometrówki) czy na przykład wartości raty amortyzacyjnej samochodu. Trzeba znaleźć wartość rynkową świadczenia. Załóżmy, że pozyskaliśmy cenniki i oferty firm (mające w ofercie „nasze” samochody) wynajmujących samochody, i już wiemy jaka jest wartość świadczenia. Wiadomo też, że kwota ta stanowi przychód pracownika podlegający opodatkowaniu. Wobec tego, odprowadzany jest podatek dochodowy od tej dodatkowej kwoty, ale pracownik otrzymuje wynagrodzenie w takiej samej wysokości jak przed doliczeniem świadczenia z tytułu używania samochodu firmowego do celów prywatnych. Wynika to zapewne z tego, że nikt nie chce zaskakiwać pracowników zmniejszeniem wypłacanego im wynagrodzenia z powodu „podatku od samochodu”. Dział kadr i płac w firmie przechodziłby ciężkie chwile… Jednak takie postępowanie tylko generuje następny problem. Brak rozliczenia z pracownikiem powoduje, że płacąc za niego obciążający go podatek, otrzymuje on kolejne świadczenie wynikające właśnie z zapłaconego za niego podatku dochodowego.
Samochód firmowy dla pracownika – pułapka? (część pierwsza)
Nasila się tendencja do opodatkowywania wszystkich świadczeń dla pracowników (abonamenty medyczne, udział w imprezach integracyjnych i itp). Pracodawcy próbują zminimalizować ryzyko podatkowe związane także z użytkowaniem samochodów firmowych przez pracowników do celów prywatnych. Pojawiały się różne pomysły jak wycenić wartość takiego świadczenia. Organy podatkowe forsują pogląd, że wyceny należy dokonać na warunkach rynkowych, czyli na takich warunkach jakie proponują firmy wynajmujące samochody. Cena jaką zapłacilibyśmy w wypożyczalni za dany samochód na określony czas miałaby być wartością świadczenia. Niektórzy pracodawcy doliczają tę wartość do wynagrodzenia pracownika i ją opodatkowują, bez dokonywania rozliczenia z pracownikiem. Czy takie rozwiązanie jest prawidłowe? A może powinno się wystawić dla pracownika fakturę za „wypożyczenie” mu samochodu do celów prywatnych?
Polski podwykonawca na budowie w Niemczech.
Zapytano mnie niedawno jaką stawkę VAT należy zastosować na fakturze za usługi budowlane wykonane przez polską firmę w Niemczech. Sytuacja była następująca – polska firma dostała podzlecenie od zagranicznego wykonawcy na budowie fabryki w Niemczech. Było oczywiste, że VAT trzeba rozliczyć w Niemczech a nie w Polsce ale aby zaoferować klientowi kompleksową poradę skontaktowałem się ze znajomym doradcą podatkowym w Niemczech. Okazało się, że trzeba bardzo pilnie wystąpić do niemieckiego urzędu skarbowego z odpowiednim pismem. Nie chodziło tutaj wcale o podatek VAT, ale o podatek dochodowy w Niemczech. Zlecenie na podwykonawstwo na budowie miało trwać tylko kilka miesięcy, więc nie powstawał zakład w myśl umowy o zapobieganiu podwójnemu opodatkowaniu. Jednak niemieckie przepisy przewidują tutaj podatek dochodowy! Wystąpienie do urzędu skarbowego zajęło trochę czasu i wymagało wysłania wielu dokumentów, klient się bardzo niecierpliwił (chciał wystawiać fakturę) a procedura trwała. jednak warto było czekać. Klient uzyskał zaświadczenie o wyłączeniu (Freistellungsbescheinigung) i dopiero wtedy mógł wystawić fakturę będąc spokojnym, że nie zostanie od jego faktury potrącony podatek dochodowy (Bauabzugssteuer).
Czy masz dokumentację cen transferowych?
Kilka tygodni temu zadzwonił do naszej kancelarii klient z zapytaniem czy sporządzamy dokumentacje cen transferowych. Asystentka odpowiedziała twierdząco i zostałem połączony z pytającym. Dowiedziałem się od razu, że spółkę kontroluje Urząd Kontroli Skarbowej i urzędnicy zażądali stosownej dokumentacji cen stosowanych w transakcjach z zagranicznym podmiotem powiązanym. Dokumentacja miała dotyczyć cen zakupu towarów od zagranicznego udziałowca (kilkaset pozycji w cenniku), nie było niestety zgromadzonych dokumentów związanych z ustalaniem cen. Dodatkowo sprawę komplikowało to, że chodziło o dane sprzed kilku lat, wiele faktów nie było już znanych zwłaszcza, że osoba która wówczas się tym zajmowała już w firmie nie pracowała. Oczywiście na odnalezienie danych (w tym od zagranicznego udziałowca) i sporządzenie całej dokumentacji cen transferowych mieliśmy tylko siedem dni. Zabraliśmy się za dokumentację i zdążyliśmy na czas. Niestety firma była sparaliżowana przez kilka dni. Pytaliśmy zarząd i dział handlowy jak ustalali ceny w tamtym okresie, jak kalkulowali zysk, jak wyceniali transakcje, jaka mieli wówczas strategię itd. Trudno było dotrzeć do tych danych sprzed kilku lat. Otrzymanie danych z zagranicy też zajęło trochę czasu i nerwów. Teraz w tej firmie mają specjalne segregatory na każdy rok, w których pieczołowicie gromadzą na bieżąco wszystkie dane potrzebne do wykonania dokumentacji cen transferowych. Jak ustalą nowy cennik – wpinają go do segregatora. Nawet maile z nowymi ustaleniami są tam archiwizowane. Na pewno będzie to niezwykle pomocne, i zaprocentuje, oszczędzi dużo czasu i nerwów i nie sparaliżuje bieżącej pracy firmy.